poniedziałek, 5 stycznia 2015

Zabawy sylwestrowe w PRL

Nieśmiało i powoli od kilkunastu lat RP Nr 3, podążając za ogólnoświatowym trendem, odzwyczaja naród od uroczystego obchodzenia Nowego Roku w zamkniętych lokalach, proponując w zamian zabawę na świeżym powietrzu. Ten dość oryginalny sposób integracji (a raczej dezintegracji), aczkolwiek tani i nie wymagający odpowiedzialności, nie daje jednak gwarancji kształtowania społeczeństwa w oczekiwanym kierunku. Na przeszkodzie stoi także lawinowo rosnący poziom agresji w narodzie (nie tylko polskim), ale kto by się tym przejmował.  


Już w pierwszych godzinach Nowego Roku świat zelektryzowała poniższa wiadomość:
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ponad-30-osob-zadeptanych-przez-tlum-to-nie-przez-falszywe-b,nId,1582846
Do chwili obecnej jeszcze nie wiadomo, co stało się przyczyną tej tragedii, można jednak już teraz wysnuć wniosek, że jeżeli nie zmienią się zwyczaje stadnego spędzania Sylwestra, to podobne tragedie będą się powtarzały. A co zmieniać, i po co? Odpowiedzią może być przypomnienie jak to bywało w PRL.  

http://www.miastokolobrzeg.pl/historia/5432-wita-i-sylwester-w-prl-foto.html

 Jeden z pierwszych sylwestrów PRL odbył się w 1945 r. w wyzwolonym Kołobrzegu. Wprawdzie zdjęcie obok przedstawia salę przybraną do uroczystości gwiazdkowych, ale w latach powojennych w takich właśnie uniwersalnych salach odbywały się pierwsze powojenne zabawy sylwestrowe. Był w tym jasno określony cel propagandowy:
"...Bale w zakładach pracy i międzyzakładowych domach kultury, hotelach i restauracjach albo domowe prywatki, podczas tej jednej nocy opanowywały cały kraj. PRL-owskie władze dużą wagę przykładały do hucznej zabawy sylwestrowej, aby w ten sposób przyćmić religijną tradycję Świąt Bożego Narodzenia..." 


http://static.polityka.pl/_resource/res/path/3d/1d/3d1d55fc-0284-486b-86bb-9e54db32a256_830x830










Na wielkich balach (zdjęcie obok - główna aula PW w Warszawie) zbierało się nieraz kilka tysięcy osób.
















http://i.iplsc.com/to-byly-zabawy-sylwestrowe/0002OMU8VD5MS2XI-C317-F3.jpg
Warszawa, 1959/1960. Sylwester na ASP. Artyści preferowali nowe nurty nieznanego tańca towarzyskiego, tańca frywolnego z ręką w kieszeni marynarki.










http://bi.gazeta.pl/im/fe/1a/c8/z13114110Q.jpg











W PRL zabawy sylwestrowe były prawie obowiązkowe. Władza wolała mieć wszystkich "na oku". Napis pod zdjęciem głosi: 
"...Władysław Gomułka znany był z ascetyzmu i pracoholizmu - nawet na wakacjach wertował dane statystyczne i śledził postępy prac żniwnych. Powitanie nowego roku było jedną z niewielu okazji, kiedy pozwalał sobie na odrobinę relaksu. Z drugiej strony - nawet sylwestra kazał organizować... " 



http://nowahistoria.interia.pl/historia-na-fotografii/to-byly-zabawy-sylwestrowe-zdjecie,iId,1263117,iAId,96166#1263108
Warszawa, 31.12.1975 r. Półmetek t.zw. „Złotej Epoki Gierka” to szczyt rozwoju polskiego przemysłu elektronicznego. Na wszystkich imprezach, pojawiały się profesjonalne wyroby „Unitry”, „Unimoru”, czy „Foniki”. Wyroby znane i cenione nawet na rynkach zachodnich. Za keyboardami, na tz.w. „heblach” zasiadali technicy, wodzireje, i k-o wcy prowadzący bale. Obok, z mikrofonem w ręce, występowali artyści scen polskich i zagranicznych.  



http://payload117.cargocollective.com/1/9/300895/4652570/1_17.jpg

Warszawa, 01.01.1079 r. Uroczyste bale odbywały się także na wyłączonych z ruchu w tym celu peronach kolejowych. Na powyższym zdjęciu zakończenie balu sylwestrowego na peronie dworca PKP Warszawa Śródmieście. Uwagę zwracają nie tylko ekskluzywne stroje i koafiury pań, ale i ich świeżość. No cóż, do balu sylwestrowego przygotowywano się wiele tygodni wcześniej, a punktem honoru dla pań była nowa (wzgl. zmodyfikowana), a więc i kosztowna kreacja.











http://i.iplsc.com/-/0002503WF48TI1PF-C317-F3.jpg
Jak PRL długa i szeroka wszędzie królowały zakładowe zabawy sylwestrowe organizowane w świetlicach, stołówkach, salach konferencyjnych, remizach, ośrodkach wczasowych, itp. miejscach.










http://nowahistoria.interia.pl/historia-na-fotografii/to-byly-zabawy-sylwestrowe-zdjecie,iId,1263117,iAId,96166#1263115

Warszawa, 31.12.1964 r.

Warszawa, 31.12.1964 r. Niektórzy podczas zabawy sylwestrowej preferowali t.zw. "stały fragment gry"...






http://nowahistoria.interia.pl/historia-na-fotografii/to-byly-zabawy-sylwestrowe-zdjecie,iId,1263117,iAId,96166#1263131

Podpis pod zdjęciem” „Warszawa, 31.12.1976 r. Sylwester w prywatnym mieszkaniu”. Być może trudno w to uwierzyć, ale takie sylwestry stanowiły znaczącą mniejszość. Wynikało to z faktu, iż znacznie taniej i wygodniej było wykupić miejsce na sylwestrach organizowanych publicznie. Przykładowo za 120 zł..osobę „przysługiwało”: 0,25l wódki, szampan/2 osoby, ciepła kolacja (schabowy), zimne wędliny, oraz typowe dodatki stołowe.






http://nowahistoria.interia.pl/slideshow/galerie,iId,1263127,iAId,96166,iSort,
Warszawa, 31.12.1964 r. Powroty z sylwestra były zawsze dla panów największym wyzwaniem … należało bowiem zachować trzeźwość w kierowaniu pojazdem dwuosobowym.






http://static.polityka.pl/_resource/res/path/11/45/1145c8ee-f760-44f1-886e-0dda849f37d7_830x830



Jak można zauważyć uczestnicy wszystkich opisanych wyżej zabaw sylwestrowych występowali w stroju odświętnym (muszki, nieraz „jaskóła”) i przy suto zastawionych stołach, jak np. na poniższym balu Prasy.



















Dlatego ze zdumieniem zauważyłem propagandowe reklamy w stylu:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeO2SyVhFQjEqTNLN02iTBihnTMmRQv1H0vqOsMO1sPJVyLVlCBN7Nz4dCLx3T1IXlBTBVzcdit2rD8YYRG3VaU4Hww20np8FaljCyrPAtZaobolI9srxJT6YShbvSlu4N8v90xibx8Epp/s400/sylwester+prll.jpg



Po wejściu na stronę ogłaszającego się (adres j.n.) można się dowiedzieć, że organizatorzy wyobrażają sobie strój w PRL taki jak na folderze reklamowym (gacie, dresy, sandały), a menu sylwestrowe to według nich m.in. chleb ze smalcem (!), ogórki, paluszki, krakersy z dipami … No cóż, jak widać jest prawda, tylko prawda, i g... prawda. 
http://klubkombinator.blogspot.com/2011/11/zapraszamy-na-sylwestrowa-potancowke-w.html
.












.




3 komentarze:

  1. Mój okres młodości to właściwie lata wojenne 1938-48, ale pomimo tego najmilej wspominam właśnie epokę Gierka. Nawet dla mnie, wówczas 40-letniej kobiety, był to okres pełnej wolności, i samodzielności. Polska żyła wtedy w dzień i w nocy, a na zabawy sylwestrowe czekało się nieraż cały rok. Bale przebierańców też były, ale nie miały "wzięcia", to jakieś 2-3 % tych głównych zabaw.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zaprzeczasz w ten sposób fałszywej hipotezie, że wszytko co w młodości było piękne i dobre! Moja młodość to właściwie lata 60' ub.w. , ale bardziej mile wspominam okres "Złotej Epoki Gierka" z lat 1970-1980. bo był to okres totalnej swobody i w kraju i za granicą. Można było w każdej chwili, jak w piosence Rodowicz "Wsiąść do pociągu byle jakiego", i zacząć nowe życie w dowolnie wybranym miejscu w kraju. Wszędzie czekała praca, mieszkanie, i kredyty na rozwój (których nawet nie trzeba było spłacać do końca!). Może dlatego ludzie mieli taką chęć do zabawy?

      Usuń
  2. 38 yr old Analyst Programmer Ferdinande Cater, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like Where Danger Lives and Air sports. Took a trip to Palmeral of Elche and drives a G-Class. dlaczego nie sprobowac tutaj

    OdpowiedzUsuń